PC 01, KG - Dz35, Reku, Nalot firankowy [20100819]
Zacznę od ostatniego tematu, żeby nie krążył nad nami cały dzień ;-)
3 dni nalotów non-stop... zaczęły bociany... wczoraj - sami widzieliście... a dzisiaj? chyba tylko uciekać w pole...
Nie wiem, czy to nalot dywanowy, czy bardziej firankowy może... W każdym razie 1szy raz widzę wojskowy śmigłowiec z upiętymi firankami... dobra... zasłonkami... Pan za sterami taki trochę wąsaty...
Zastanawiałam się przez chwilę, czy może na kawę do nas leci i czeka na jakieś bardziej wyraźne zaproszenie?
W sumie, kilka razy przeleciał całkiem nisko, ale nie wylądował...
Tak więc, helikopter sobie latał, a my pracowaliśmy... na poddaszu, w łazience.
Udało nam się wyprowadzić w 1 dzień cały ganek:
Było to o tyle łatwiejsze, że ten ganek jest "płytszy" od południowego.
Widok z końca łazienki na salonik i przeciwległy ganek:
"Robił się" także rekuperator. Tym razem z łazienki do pokoju Kapki:
Żeby przejść na drugą (południową) stronę domu, musimy chować się w rurami pod podłogą. Trzeba uważać, gdzie stoją słupy i są montowane belki nośne, gdzie idą belki stropowe...Niezła gimnastyka... podobnie jak z instalacją elektryczną...
Na koniec zobaczymy coś, co działo się już od rana... Teraz wyjaśni się, dlaczego tak pociągnęliśmy prace w pom.gospod. ;-)
Nie wiem, dlaczego, ale jechali ponad 300m tyłem... Wnosić, wnosili "lodówkę" już "tradycyjnie". Paskudztwo waży 250kg:
Potem psuli co się dało... Tak ładnie pomalowaną ścianę "rozbebeszyli"...
Przy okazji wyszło, że ekipa, która montowała podłogówkę "puściła bobla"... wszystkie rury powinny kończyć się bezpośrednio przy ścianie... max 5cm od niej, ale nie taki hektar... pomijając fakt, że rury zamiast w linii, mogą startować w konkurencji "fale Dunaju"... No nic, stało się... Nauczka na przyszłość - nie pytać 5 razy dlaczego te rury są tak daleko odstawione, tylko pytać 25 razy... może wtedy ktoś powie, że "tak się nam chciało", zamiast powtarzania jak mantrę, że "tak musi być"... Dzisiaj się okazało, że tak nawet nie może być, bo powinno być inaczej...
hmmm... ta sama firma, 2 różne ekipy, a nie mogą się między sobą dogadać... Efekt? PC będzie stała na środku a rury zamiast przy ścianie, są od niej odstawione od 15 do 20cm.
"Narzędzia zbrodni" - gdy już ich nieco ubyło:
I na sam koniec końców - "plantowe" zagadki, z cyklu co to takiego?
Nr 1 - rośnie w doniczce z begonią - chodzi o to coś zielonego, z kulkami:
Nr 2 - te giganty mają ok 50-60cm wysokości, a średnicę... oj.... dochodzi do 30cm.. :