Kamienista plaża i nalot + Szlif + Reku [20100818]
Coś starego... coś nowego...
1 - Rekuperator:
Przybyło rur nad sufitem w gabinecie:
Obie przejdą dalej do kuchni i jadalni (na razie idzie jedna):
Na poddaszu, w saloniku już jest wylot:
2 - Szlifowanie:
Pom.Gospod. ładnie wyschło, ale miejscami nie można jeszcze szlifować :-(
Trudno - robimy tam, gdzie można:
Resztę zrobimy później...
Hmmm... od dziś mówcie do mnie: córko młynarza ;-)
Jeśli sądzicie, że ja się obijałam i latałam z aparatem, jesteście w błędzie. Oto dowód:
gdy tylko pom.gospod. zostało wyszlifowane, podskakiwałam z wałkiem (w wersji mini):
Wersję maxi zwędził mi tata.
Efekt - jeszcze mokre ściany i sufit, po 1-krotnym przemalowaniu:
Farba, to Dekoral Akrotix Kamienista plaża:
Na koniec coś, co nam się bardzo często zdarza, czyli UWAGA!!! NALOT!!! Kryć się, kto może!!!:
Tylko nie lądować mi na dachu!!!: