Dach 06 - Deskowanie [20100118]
Dobra, po przerwie wracamy z dachem...
W sobotę miało miejsce wielkie sprzątanie, czyli wywalanie śniegu ze środka.
Dzisiaj na zamknięcie dnia (15:00) uzupełnione zostały brakujące krokwie nad południowym gankiem:
Ten nasz ganek to na razie jakiś latający Holender :-) Wisi sobie w powietrzu, a słupy, na których ma stać leżą spokojnie w busie ;-)
A właśnie, wiedzieliście, że w domach podcieniowych ilość słupów w podcieniu mówiła o wielkości gospodarstwa?
Dokładny przelicznik wyglądał tak: 1 słup = 1 włóka = 17,955ha.
Chyba się potomkowie Mennonitów nie obrażą na nas (po 4 słupy w ganku, a działka 0,22ha tylko)?
OK, wracając do tematu...
Po skończeniu ganku, rozpoczęło się "bicie" desek na dachu. Tak więc formalnie zaczynamy deskowanie dachu. UFFF....
Z zapisków kronikarskich:
Ekipa w sile 3 osób zjechała dzisiaj o 4 nad ranem. Jechali chyba z 9 godzin... czyli średnia 40km/h w śniegu i po lodowisku.