KG - Dz43 Kieszeń Nr02 [20110122]
Coś mi odbiło i pojechaliśmy wczoraj po meble... do 2 pokoi... W sklepie mi przeszło - tak na 70%. Chyba, że witrynka i komoda będą jednak fajowe... ale to wyjdzie przy następnej inspekcji - już w innym punkcie tego samego producenta...
Tak więc na działce pojawiliśmy się z niezłym poślizgiem...
Stan prac na dzisiaj:
1- Górna łazienka:
"się kładzie"... Na razie poszło 8 paczek płytek - prawie półmetek podłogi... Po raz kolejny zabrakło za to kleju. Schodzi jak świeże bułeczki, bo nam się odpływu liniowego zachciało i trzeba wszystko robić ze spadkiem... Stąd kleju grubo..., oj grubo...
2- Sypialnia Juniora:
"Uzbroiliśmy" gniazdo. Teraz wiadomo, dlaczego pod półką był podwójny słupek. Z drobiazgów - zamknięta została listwa z kablami (idzie po podłodze od środka stelażu):
Bawimy się dalej z półkami pod oknem. To praca na poddaszu i w parterze (Junior vel Majster Czesio powiedziałby, że to kolejny paradoks ;-D):
Oj, jest tej grzebaniny... W dodatku, gdy mogę, to ja też z gipsem wpadam w te dziury (zawsze do przodu z robotą). Obie części prawie gotowe - można nacieszyć oko:
Została jeszcze ostatnia wnęka z tej strony:
3- Salonik na poddaszu:
Poklejona gipsem część dziur i połączeń między płytami. Gipsu doczekała się w końcu wnęka:
i sufit. Tutaj tylko proste łączenia na razie...:
Niestety nie tylko kleju do płytek zabrakło... Skończyła się też taśma narożnikowa, więc za tydzień kolejna porcja skakania po drabinie... i siedzenia w dziurze - na to też zabrakło taśmy:-(
4- Sypialnia Nr 2:
Tutaj trochę gipsowania w dziurach - to, czego się wcześniej nie zrobiło, albo trzeba było na wszelki wypadek zagipsować ponownie - tym razem z użyciem welonu...
Koniec z ryzykowaniem i łączeniem KG bez welonu, jak doradzali specjaliści. Bez względu na to, czy to łączenie fabryczne, czy cięta płyta - leci welon i koniec.
Obrobione też narożnikami kolejne okno połaciowe. W zasadzie zostało mi już tylko jedno - nad schodami...