Wałek i szmatka, i ślady włamania [20101113]
Zacznijmy od końca, czyli chronologicznie:
1-
Papier ścierny i gips - to zajęcie na końcówkę salonu i miejsce przy wyjściu z wiatrołapu.
2-
Pianka. Czekamy na zewnętrzny parapet vel okapnik przy fundamencie. Ale, że wprowadziły się myszy, to sami opiankowaliśmy chałupkę dookoła:
W zasadzie szpary były takie, że nic nie powinno się przedostać... W zasadzie... poza drzwiami wejściowymi... Widać nasze myszy kulturalnie, frontem wchodziły, a nie kątami... Ale to wyszło dopiero po częściowym zdemontowaniu stopnia przy drzwiach wejściowych. Belka zabezpieczająca była trochę przykrótka i tędy (pod nią) właziły... a później miały prosto, bo od środka przy drzwiach jest tylko pianka i instalacje. Szare i białe ślady izolacji rur wskazują, że tędy dokonano włamania:
Na razie zapiankowaliśmy wszystko, ale trzeb pomyśleć, jak sensownie docelowo zabezpieczyć to miejsce.
3-
Wałek. Poszedł w ruch w salonie:
Jeszcze nie do końca wszystko zrobione, ale cały sufit w części południowej i cała ta ściana zostały pomalowane:
Malowaliśmy na zmianę. Do skończenia został sufit w części środkowej i przy wiatrołapie:
4-
Sypialnia gościnna. Pomalowana do końca wczoraj. Ale ja się efektu nie mogłam doczekać i nic by mnie nie powstrzymało przed zdarciem folii...i nie tylko... Tak więc folia zdarta, ściana i belki umyte (ręce zadarł do pracy Włodi, bo ja się do mycia nie piszę), podłoga posprzątana, lampa powieszona...:
Lampa jest jednym z mebli "z historią". Pamięta mój pokój kilkanaście lat wstecz. O dziwo, powiem Wam, że jakieś 2 lata temu identyczne widziałam w sklepie. Tak więc lampa przyjechała (jak cały dom) z Wielkopolski i dumnie wisi w sypialni (a co... kolorystycznie pasuje, więc na razie jest git).
Jest pierwsza, bo w pozostałych skończonych pomieszczeniach ciągle gołe żarówy sterczą, a lampy leżą w pudłach.
W tym pokoju zostały:
--> do osadzenia jeszcze parapety wewnętrzne (przyszły tydzień, bo przez nasze delegacje trzeba było ekipę przesuwać i noclegi im odwoływać),
--> do położenia panele, albo jakaś inna fajna podłoga (zależy, który bank obrobimy i jak wysoki będzie łup) ;-)
--> I na koniec jakieś mebelki można wstawić :-D