Prostowanie kątów i zabawy w kolorowanki [20101111
W ramach prostowania kątów na parterze w ruch poszły narożniki przy oknach.
Systematycznie zbliżamy się do końca. Dzisiaj zrobione zostały:
Sypialnia gościnna x 2 okna:
TV-zornia x 2:
Gabinet x 1:
Gdy przeschnie pierwszy gips, trzeba je będzie jeszcze raz pociągnąć, potem wyszlifować i będą gotowe do malowania ;-)
Maźnęłam farbą ścianę w kuchni, która wcześniej czekała na skończenie narożników przy oknie:
Niniejszym kuchnia jest skończona:-D hahaha... Dużo tego było do malowania: 1 sufit i 1 ściana z oknem... W każdym razie kuchnia jest 3-cim w całości pomalowanym pomieszczeniem.
Po kuchni przyszedł czas na sąsiednią jadalnię (to ta z lewej strony). Salon w tej części w większości został wyszlifowany, więc kawałek przy kuchni nadaje się już do mazania. Ja mazałam ścianę, Włodi mazał sufit... Musiało mnie dopaść przeziębienie, żebym sama wałek oddała:
Efekty malowania na parterze:
Z prawej strony salonu (na 1-szym planie u góry, między belkami) został sufit, który trzeba najpierw wyszlifować do końca. Z lewej strony zostało: 1/2 sufitu i cała ściana południowa... bo nie skończyliśmy szpachlowania i szlifowania w kącie za oknem tarasowym...
Przyjdzie na to czas, przyjdzie czas, przyjdzie czas...
Tym optymistycznym akcentem skończyła się nasza świąteczna eskapada. Zamiast na świątecznej manifestacji, przypadło nam spędzić dniówkę na machaniu łapkami...:-)