Bloczki, ach te bloczki :-) - Fundamenty dzień 10
20090513:
13-tka - jak zwykle - szczęśliwa:-)
O 10:30, z dwugodzinnym opóźnieniem, przyjechał 1szy transport bloczków i cementu - w kolejności 840 szt i 1 tona; do tego czarne mazidło (Izohan Izobud WM) na ławy i folia.
Nie wiem, jak to zrobili, ale bloczki zostały przeniesione bez palet.... - oto powód, dla którego nie płaciliśmy za nie kaucji ;-)
Później ekipa bawiła się w smarowanie i lepienie:
Ja brudziłam pierwszą kielnię i wspólnie z właścicielem firmy budowlanej kładliśmy pierwszy bloczek... Oczywiście, zgodnie z tradycją, było też podkładanie wody ognistej, żeby budynek wody nie ciągnął ;-)
Efekt pierwszych prac:
Na koniec dnia sami położyliśmy wyjścia pod instalacje:
I odjechaliśmy do domciu żegnani przez zachód słońca: