KG - Dz18 Pierwsze i ostatnie sufity [20100712]
Pierwsze i jedyne poziome sufity na poddaszu - raptem 2 małe kawałki w garderobie i łazience, a myślenia i kombinowania... Przede wszystkim trzeba odkręcić płyty ze ścian, żeby zrobić ten sufit... bo kto myśli, że mogę mieć obniżone, ten jest w błędzie ;-) Nie ma mowy... belki mają być widoczne i koniec... Tak więc całe popołudnie zeszło na psuciu tego, co było zrobione i wstawianiu kilku wąskich paseczków... Mówi sie trudno, ale jest GUCIO! Oto relacja:
Zadanie: wsadzić płyty KG nad stelaż, idealnie oparte o belkę (w głębi) i stelaż właśnie:
Dokładnie między 2 drewniane elementy:
Dobra, to robimy:
Dokładnie chodzi o to:
Sufitu będzie tyle:
Wielki kawał, prawda?
Oj, generalnie to tyle popracowaliśmy w ub. tygodniu. Przez resztę czasu byczyliśmy się po pracy na plaży. Żal było odpuścić wieczorne pływanie w morzu, więc budowa "stała" :-D