Włączniki i lampa - teoretycznie ;-) [20111123]
Paczki przyszły we wtorek. Zakupy na razie skromne. Raptem można się pochwalić oświetleniem do TV-zorni i włącznikami... Tylko czy widzieliście takie, jakie sobie wymyśliliśmy?
Zacznijmy od "lampy" - LED RGB i włącznika do TV-zorni:
Lampa - to "to" na szpuli, a włącznik - "takie" kolorowe z przodu ;-)
Po co, na co i dlaczego? To nie żadne oświetlenie choinkowe. Ledy na taśmie zostaną przyklejone z tyłu ekranu...
Do sterowania intensywnością i kolorem służy pilot.
Poniżej kilka z całej gamy możliwości tego "ustrojstwa" (własny kolor też da się zaprogramować):
Spokojnie... tak szaleć nie będziemy, chyba że zorganizujemy dyskotekę...
Dobrze... jeśli macie jeszcze chwilę i Was po oczach nie poraziło, spójrzcie na nasze obiecane na wstępie włączniki:
Chwilka na przetarcie oczu... Włączniki to te 3 czarno-srebrne pilociki. Niestety każdy z nich obsłuży zdalnie tylko wąską część włączników czy urządzeń, ale np. właczą światło przed domem, otworzą bramę, czy uruchomią czajnik...
Ważniejsze jest to białe (raczej ecru) z prawej obok pióra... dokładnie to, co wygląda jak mała komórka czy pilot z antenką... Tym "włącznikiem" damy radę obsłużyć wszystkie lampy i sprzęty w całym domu.
Proszę mi tylko nie mówić, że u nas wszystko na głowie postawione - to wiemy od początku, zanim dom zaczął rosnąć;-)