Gotowi na Wielką Niespodziankę? [20100203]
Siadamy na początek w wygodnym fotelu, bo trochę nam zejdzie, zanim skończymy ;-)
Pamiętacie nasze "firanki"? Niektóre były takie szare, że Ekipa postanowiła je zdjąć ;-) hahaha:
Przy okazji przybili opaski, które wczoraj pasowali. Tu góra:
Tu dół:
Wiecie już, o czy dzisiaj będzie?
Taram-taram-ta-ta-ta!!!! Instalujemy Windows w ver.20 :-) a to, co powyżej, to parapet zewnętrzny.
Po przykręceniu parapetu i górnej ramki, Panowie taszczą ciężkie okno w ramę.... ufff.... jak ciężko..... raz... dwa... trzy.... siedzi.... uffff.....
Teraz trzeba przykręcić od środka:
Okno stoi... prawie ;-):
Dla zainteresowanych kilka szczególików:
Parapet to palisander na świerku. Okno - palisander na sośnie. Trochę się różnią. Poza tym okno lakierowane, parapet nie.
To właśnie to miejsce, o które się najbardziej baliśmy. Mimo, że kolor formalnie ten sam, w realu jednak niet. Nie pomogło nawet to, że przy zamawianiu okien mieliśmy próbkę ściany.
Kurcze, podobnie będzie przy drzwiach.... nasz palisander to na drzwiach wenge będzie...
W każdym razie, jeśli zastanawiacie się nad oknami drewnianymi, możecie przyjrzeć się naszym. Producent: Słowińscy (http://www.slowinscy.pl/) . Fabryka Słupca w Wielkopolsce. Zamawiane w Kaliszu. Cena jak na ten standard, przynajmniej dla nas, super.
Jeszcze górne łączenie ze ścianą:
Dobra, ale chyba nie chcemy, żeby okno miało tylko górną ramkę? Jasne, że nie! Więc co? Kleimy (właściwie przykręcamy) dalej:
Na koniec kosmetyka:
Tylko wkręty trzeba będzie jeszcze kilka razy pokryć, żeby je zamaskować. Spoko, zrobi się :-D
HURRRAAAAA!!!!! Całe okno - kompletne i jakie wow zaje-fajne!
Wiecie, co Wam powiem: takiego prezentu urodzinowego w życiu nie dostałam!!!
Koniec? Nie ma mowy! Dostałam nie jedno, a cztery okna. Co powiecie na ten widoczek?
Ze stodoły robi się dworek:
Wieczorkiem też się ciekawie prezentuje. Tu nawet nie widać różnicy w odcieniu między oknem a opaską:
Wymiary naszych okien głównych: 113x150cm. Do tego szprosy wiedeńskie (chyba 2,6cm szer.).
Podzieliliśmy je tylko na 4 pola. Wystarczy. Z jednej strony imituje stare technologie, gdy nie stosowano dużych przeszkleń, z drugiej strony nie będzie wrażenia zamknięcia za kratami. W naszym przypadku jest to rozwiązanie idealne:
Niestety srebrna satyna trochę nie bardzo do tego stylu :-(.... stąd wszystkie okucia w kolorze oliwki (może być). Oj, nie cierpię złota, nie cierpię....
Uffff.... wystarczy... trzeba iść spać.
W ramach kronikarskiego obowiązku: skład osobowy = 9 + 2 "append-y"