Drewniany dzień Nr 14 [20091127] - Chowamy rury
Dzisiaj ostatni dzień pracy na budowie przed kolejną przerwą na przygotowanie materiału....
Do godz. 10 stanęła łamana ścianka działowa między gabinetem i pom.gosp. (widok z gabinetu):
Łamana, bo z jednej strony wykroiliśmy gaminet, więc muszą być drzwi, a z drugiej strony ściana nie może się kończyć na oknie....
Jej zadanie to zamaskowanie wszystkich instalacji, które wchodzą do budynku, w tym kanalizacji na poddasze (1sze z lewej). Wiadomo - w drewnianej ścianie się tego nie da zrobić, a zabawa w obudowę też nie bardzo nam się uśmiechała. Tak więc to jedna z 2 ścian na parterze, które będą całkowicie szkieletowe:
Miejmy nadzieję, że spełni idealnie swoje zadanie.
Teraz tylko szczupli mogą chodzic na skróty i bawić się w ducha przechodząc przez ścianę...
Panowie resztę poranka spożytkowali na przygotowanie materiału do kładzenia stropów (o tym jutro):
Zawitał też kurier z masztem... Nie chce Energa przyjść do nas, to nie... Jutro maszt pod wiatrak stawiamy :-D Sam maszt wygląda skromnie: