Geodeta, Geolog... kompletowanie dokumetów
Geodeta - załatwione.
Geolog - Załatwione.
Energa - umowa podpisana.
Wodociągi - też załatwione.
Piwnica - definitywnie nie będzie.
Droga - wytyczona, czekamy na wykonanie nowego wjazdu w osiedle.
Geodeta - załatwione.
Geolog - Załatwione.
Energa - umowa podpisana.
Wodociągi - też załatwione.
Piwnica - definitywnie nie będzie.
Droga - wytyczona, czekamy na wykonanie nowego wjazdu w osiedle.
Oj, niezły kabaret....
Wystąpiliśmy do Energetyki o warunki podłączenia En.El.
Wczoraj dostaliśmy odpowiedź:
termin wykonania przyłącza - 1 rok od chwili wykonania i zatwierdzenia dokumentacji na rozbudowę sieci el. Czyli <> ustawowe 2 lata, bo na projekt też potrzebują 1 rok.
Za to rozwiązanie będzie kompleksowe: kolkaset metrów nowej linii napowietrznej SN, nowa stacja trafo słupowa, kilkaset metrów linii nn kablowej.
A co do tego czasu? 3 wyjścia:
--> przyłącze tymczasowe budowlane - na nasz koszt
--> agregat prądotwórczy - o ile nas to nie zje finansowo
--> wiatrak + bateria akumulatorów - w końcu u nas całkiem ładnie wiele.
Mówiłam: KABARET :-)
Na szczęście na okres budowy (cały miesiąc) ekipie wystarczy agregat do zasilania elektronarzędzi, ale co potem... Prąd w wiaderkach od sąsiada? ;-)
______________________________
Z dobrych nowin: woda będzie. Projekt wykonany, musimy tylko wskazać docelowe miejsce przyłącza. Umowę podpisujemy nie my, ale osoba, od której kupiliśmy działkę - będzie hurtowo i szybko.
Poza tym, nawet jeśli nie... wody gruntowe są na 1m - wiadomo Żuławy....
No tak, każda technologia ma "plusy dodatnie" i "plusy ujemne"...
Ujemne to te, że ścianki trzeba stawiać nie tam, gdzie się chce, tylko tam gdzie można, albo bardziej - tam, gdzie są wymagane...
Cóż... środek będzie wyglądał tak:
Parter:
Poddasze:
Dół - ścianki działowe drewniane, góra - najprawdopodobniej szkielet + karton-gips.
Aranżację łazienek i kuchnii - wykonano, zapisano w pamięci.. własnej organicznej.... chwilowo nie przelane na papier, ani inne nośniki ;-)
Jedno pewne - rozstaw i dobór sprzętów inny niż w schemacie ;-)
Projekt przy naszym Planie Z. to prawdziwe wyzwanie :-)
Z gotowych pasowały nam (czyli w tym przypadku: mi) tylko dwa: Polana 2 i Tercja 2.
Niestety w obu przypadkach trzeba by je mocno przebudować, żeby spełniały wszystkie wymagania Planu Z. No i trzeba także zmienić technologię...
Na szczęście nasz Wykonawca na stałe współpracuje z Pracownią Projektową - więc w zasadzie po problemie: robimy własny projekt :-) całkowicie autorski :-) Będzie drożej, dłużej potrwa, ale będzie ładnie...
Główne założenie:
--> bryła prostokątna (to wymóg Planu Z, ale także nasza świadoma decyzja, podjęta dużo wcześniej),
--> spróbujemy zrobić sobie dworek: od ogrodu czterokolumnowy portyk w małym porządku,
--> ściana frontowa z czterokolumnowym portykiem w małym porządku (tu ponownie idealne okazały się zapisy Plany Z o zachowaniu symetrii budynku), podpierającym fronton,
--> okna duże, drewniane,
--> dach dwuspadowy, kryty gontem karpiówką (chyba że zaszalejemy i położymy dachówkę karpiówkę, albo gont drewniany czy wiór osikowy.... ups... rozmarzyłam się...),
--> od południa był pomysł drzwi tarasowych z każdego pomieszczenia, wychodzących na ogród, ale jak dworek to nie drzwi... a jeśli drzwi, to nie ganek i tojuż nie nazywa się dworek... więc nie będzie drzwi, tylko okna ;-) Też będzie super:-)
--> odstępstwem będą długie okna (w zasadzie drzwi tarasowe) zamiast klasycznych okien w ścianach szczytowych na poddaszu,
--> kolejne odstępstwo: od południa na poddaszu będą okna połaciowe, ale od frontu już klasyczne wole oka. Sypialnie na poddaszu będą na tyle duże, że ładnie się je doświetli z 3 stron, więc wole oka będą bardziej dekoracją niż oknami ;-)
--> piwnica? BRAK - działka poniżej poziomu morza i wody gruntowe.
Konstrukcja: bal prostokątny.
Wersja Nr 1.0 - jeszcze bardzo wczesny etap:
Wersja 1.1 - raptem dodano okna:
przybliżony wygląd frontu - okna oczywiście będą dwa:
elewacja południowa:
Na projekt jeszcze czekamy... jeszcze tydzień...
Nie wiem, czy lepiej, że jest, czy lepiej żeby go nie było... Plan Zagospodarowania... Powinien się nazywać "Droga przez mękę" :-(
Jaki mamy typ działki? B czy D? Jeśli B, budynek musi mieć min. wymiary 11 x 16,5m.
Dach: tylko dwuspad, ewentualnie naczółek - koperta odpada...
Kąt nachylenia dachu - między 40 a 50st. Policzmy:
szerokość ściany szczytowej = 11m
Przyjmując średni kąt = 45st (żeby łatwiej i szybciej policzyć) - wychodz, że wysokość samego dachu to średnio 5,5m
A teraz reszta:
wysokość parteru = 2,7m
strop = 0,3m
fundament = 0,5m
Łączna wysokość = 9m
Cud! zwłaszcza, że max. dopuszczalna wysokość to właśnie 9m...
A miał być niski, czyli nie więcej niż 7m.
I oczywiście przy takich warunkach nie sposób postawić ściany kolankowej, czy zrezygnować z użytkowego poddasza.
Doświetlenie poddasza - dopuszczalne po 1 oknie w ścianie szczytowej, czyli przy długości poddasza = 16,5m, szerokości = 11m i wysokości = 5,5m będą całe 2 okna!
Na szczęście Plan Z dopuszcza technologię drewnianą... ale deskowane mogą być tylko ściany szczytowe, pozostałe należy otynkować na żółto. Spytałam, czy musiałabym otynkować także, gdyby budynek był z grubego bala. Odpowiedź: "Oczywiście, zgodnie z Planem Z".
Oczyszczalnia w pełni biologiczna? Wykluczone, "tylko szambo jest ekologiczne". Plan Z dopuszcza jedynie szczelne zbiorniki bezodpływowe.
_______________________________________________
Okazało się, że na naszym terenie obowiązuje "archaiczny" Plan Z.
W urzędzie można pytać, jak rozwiązać te problemy i co naprawdę oznaczają poszczególne zapisy... ale co 5 min. słyszy się inne odpowiedzi... Przetestowaliśmy...
Raz się okazuje, że skoro nie ma wpisanej możliwości instalowania okien połaciowych, to nie można.. ale pod innym nr tel. mówią, że jak nie jest zakazane, to jest dozwolone...
Tylko jak tu zrobić projekt, który nie zostanie odrzucony??
No nic... powalczymy.... już niedługo...