Wczoraj ładnie posprzątaliśmy wodę ze środka fundamentu, żeby nie brodzić jak kaczki... dzisiaj popadało i znowu stoi....
Pomieszczenia nabrały kształtu. Ciężko już robić fotki "przez ścianę", bo ściana stoi ;-) Śmieję się, że mi się dom w kadrze nie mieści i żeby objąć całość staję metr od rowu na granicy działki... Ale jest SUPER! Rośnie jak na drożdżach!
Stan na dzisiaj, poniedziałek, 2009.11.09, godz. 12-13:
Ściana zachodnia:
Południowy-wschód (ogród):
Północny-wschód (front):
Dzisiaj od rana zostały zamknięte kolejne 3 otwory drzwiowe. Są więc widoczne drzwi do 2 sypialnii:
łazienki (w tle):
oraz wiatrołapu (z lewej, łazienka z przodu z prawej a sypialnia w tle):
Z drogi głównej widać nas tak:
Natomiast wszystkie ściany działowe parteru prezentują się dzisiaj następująco (widok po osi płdn-zach --> płn-wsch w tle):
Gdyby teraz obrysować ścianki byłoby ładnie widać poszczególne pomieszczenia, ale z taką zabawą poczekamy jeszcze chwilę (powiedzmy do środy-czwartku).