BOŚ-owy zawrót głowy
Skoro jesteśmy już przy bankach... ciekawostka:
Jeśli macie wykonaną wycenę przez zatwierdzonego rzeczoznawcę (czyli takiego z listy banków, etc.) i zgłosicie się do BOŚ-ia, to dowiecie się, że i tak musicie zapłacić 400 zł za jeszcze jedną wycenę, bo od maja bank współpracuje tylko i wyłącznie z jedną firmą wykonującą wyceny.
Kurcze... tylko powiedzcie mi, w co grają, jeśli pracownik innego oddziału tego samego banku (gdzieś dalej w Polsce) twierdzi, że nic takiego nie ma miejsca??
Fajny ten bank.....
... a może to ze mnie maruda....
... ale płacąc 1000 zł za wycenę w certyfikowanej firmie, nóż mi się w kieszeni otwiera, gdy słyszę, że mogę sobie ją wsadzić....