Pływający fundament ;-(
Jak dobrze popatrzycie na nasze fotki, zobaczycie fuszerkę panów od lania fundamentów (samej płyty, bo fundamenty postawili idealnie)... miało być prosto, ale nie miał ich kto pilnować... Podobno beton był za twardy i nie dali rady....więc zrobili jak zrobili... potem poprawiali, ale różnice i tak są, stąd wyglada, że niektóre ściany wiszą teraz w powietrzu:
Najgorsze, że nie będzie wylewki betowej, tylko legary i podłoga drewniana, więc pod ściany trzeba będzie wstawić kliny drewniane dla wyrównania i oblecieć je pianką. Wszystko trzeba było równać do najwyższego punktu....
Nie wygląda, żeby różnicy było więcej jak 5cm, więc jest szansa, że nie trzeba będzie zmieniać parapetów maskujących kotwiczenie budynku na fundamencie.